Gabi wszystko robi sama i nie znosi ułatwień i pomocy.
I tak na toalecie siada sama, nie używając podkładki ułatwiającej niektóre wiadome czynności.
Nie można też zbytnio się do niej zbliżyć, gdyż zdecydowanie protestuje.
Dziś podczas robienia siku Gabi wpadła do toalety, szybciutko ją wyciągnęłam, mimo że złożona jak scyzoryk wyglądała dość śmiesznie. Nie była nawet mocno przestraszona, ale pozwoliła sobie na użycie podkładki.
Gdy już skończyła, mówi do mnie: – co mama? wpadłam!
Wybiegając z łazienki poleciała prosto do taty, wołając radośnie: tato wpadłam kilbla! 🙂
uwielbiam Gabi ❤
PolubieniePolubienie