Gabi wczoraj tak zasnęła. Na blacie w kuchni, jedząc kanapkę 🙂
Gdy pokazałam to zdjęcie Kasi, skomentowała: o rany wyrzygała się na chlebek.
Jeden wyraz łączący wszystkie złapane tu słowa to DZIECI. Świat ich oczami. Mój świat. Nasza wspólna podroż. W harmonii z otaczającym nas światem. Odkrywanie. Zachwyt. Fascynacja.