,,Jest różnica między przepraszaniem a prawdziwym żalem. To tragiczne, że ludzie lubią być przepraszani. Często stają się wręcz fanatykami przeprosin: chcą, żeby osoba przepraszająca cierpiała, i chcą widzieć, że jest pełna nienawiści do siebie. Przepraszanie opiera się moralizującym osądzie: to, co zrobiłem, było złe, i powinienem za to cierpieć; powinienem siebie za to nienawidzić. Żal nie ma z takim osądem nic wspólnego”.
„W świecie porozumienia bez przemocy”, Marshall B. Rosenberg