Zauważyłem taką prawidłowość. Im bardziej dzieci narozrabiają, tym bardziej zdrobniale mówią „tato”. Dziś Kasia przybiegła do mnie wołając „Ale tutusiusiusiuniku ja nie chciałam”…
Jeden wyraz łączący wszystkie złapane tu słowa to DZIECI. Świat ich oczami. Mój świat. Nasza wspólna podroż. W harmonii z otaczającym nas światem. Odkrywanie. Zachwyt. Fascynacja.
Zauważyłem taką prawidłowość. Im bardziej dzieci narozrabiają, tym bardziej zdrobniale mówią „tato”. Dziś Kasia przybiegła do mnie wołając „Ale tutusiusiusiuniku ja nie chciałam”…