Kary ranią – konsekwencje wychowują!
Wydawać by się mogło, że już nic nie trzeba dodawać do tych słów, ale przecież kara nadal funkcjonuje w wielu domach jako sposób wychowywania dzieci. A tymczasem jedynymi uczuciami, które wywołuje kara to strach, złość, bunt, bezradność, niezrozumienie, samotność.
Szef w pracy nie daje nam kar, on wyciąga konsekwencje. Prawda?!
Gdy na chwilę włączymy mały przycisk w głowie – empatia i na moment staniemy się dzieckiem, to wrócą wspomnienia, które pokażą nam, że kary nie są skuteczne, że na nas też nie działały, że to one budują mur między rodzicem i dzieckiem.
W naszym domu nie ma kar. W naszym domu są zasady. W naszym domu wyrażamy uczucia, określamy swoje oczekiwania, naprawiamy to co złe, uczymy się wybierać, doświadczamy konsekwencji i wspólnie rozwiązujemy problemy!