Gabi już dawno uznała, że nasza sypialnia to jej pokoik, a nasze łóżko jest jej łóżkiem. Co jakiś czas dopytuje się wymownie, kiedy kupimy jej łóżko, bo chyba z nami jej już ciasno 🙂
Ostatnio przed zasypianiem mówi do Wojtka tonem nie znoszącym sprzeciwu.
– tato to jest poduszka mamusi, to moja, a to twoja!
Patrzy wymownie na ojca kiwającego głową i wymownie pyta:
– Rozumiesz?!