Scena z życia w domu.
Ja z łyżką syropu (bardzo niesmacznego). Gabi układająca puzzle (swoje ulubione).
– Gabrysiu proszę to ważne, napij się syropu.
Gabi, patrząc mi prosto w oczy, z pełną powagą: – mamo, nie, to nie jest ważne. Ważne jest układanie puzzli.