trudne pytania

Niedziela palmowa, msza w kościele. Gabrysia trochę przysypia. Organista śpiewa: „Boże mój Boże czemuś mnie opuścił”. Gabi na chwilę podnosi głowę i  po cichutku na ucho zadaje mi pytanie: – mamo dlaczego go opuścił?

Hmmm, odpowiada mama. Bóg nie opuścił Jezusa. Jezus tak po prostu czuł w tamtej chwili. – A ha odpowiada Gabi i słucha dalej.

Kilka tygodni wcześniej podczas mszy zapytała mnie o Jezusa na krzyżu. – Mamo, kto to jest? Dlaczego tak wygląda? Czy on jest już u Pana Boga?
Po uzyskaniu odpowiedzi, po chwili zastanowienia zapytała – a jest jakiś nowy Pan Jezus?

Niezmiennie fascynuje mnie szczerość dziecięcych myśli, nieobarczona żadnym bagażem. Taka zwyczajna, naturalna, piękna.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s