Niespiesznie, bez uczucia, że coś trzeba. W zgodzie z naturą. W zgodzie z sobą. Zachwycając się każdą chwilą i ciesząc się z drobiazgów. Gdzieś za dużym, gwarnym miastem, w otoczeniu miliona odcieni zieleni, jest miejsce, z pięknymi ludźmi, pięknymi zwierzętami, pięknymi uczuciami.
Trafiliśmy do miejsca, gdzie wszystko było na swoim miejscu, tak jak być powinno. Bez nadęcia. Bez udawania. Bez pośpiechu. Ciepło, gościnność i szczery śmiech pani Małgosi, niesamowita empatia, zrozumienie zwierząt, otaczającej przyrody i bijące ciepło Pani Basi. Dwóch kobiet, które tworzą Zaczarowane Wzgórze.
Konie, na których widok serce zaczyna bić szybciej, które swoim wyglądem zdradzają pewną tajemnicę tej zaczarowanej krainy. Sekret, który w swej prostocie jest niemal banalny. Konie na Zaczarowanym Wzgórzu są kochane, szanowane, doceniane. Wiara w naturalne jeździectwo sprawia, że z myślenia o narzuceniu swojej woli zwierzętom idziemy w stronę współpracy i zrozumienia. Koń przestaje być narzędziem, staje się przyjacielem, któremu nie ma potrzeby wpychać między zęby wędzidła.
Zaczarowane Wzgórze powstało by podążać za dzieckiem, za jego naturalną ciekawością, potrzebą zrozumienia i poznawania świata. To miejsce, gdzie tacy ludzie jak my są rzadkością ponieważ stałymi gośćmi w zaczarowanym miejscu są dzieci. Podczas naszego pobytu trwał biwak dla dzieciaków. Pani Magda, wulkan energii, optymizmu i nieukrywanej radości z każdej zabawy z biwakowiczami, kupiła nasze dzieci kilkoma pierwszymi zdaniami, którymi nas przywitała. Kojenie dni dziewczyny spędziły bawiąc się w podchody, poznając konie ich zwyczaje, na konnych wycieczkach do lasu, opiece nad kozami, kurami, gęsiami i świnkami morskimi, konstruowaniu maszyny powiększającej i bitwie na mokre gąbki. To był ich czas. My na leżakach, z kubkiem kawy i kawałkiem pysznego ciasta oddawaliśmy się gapieniu na Beskid Wyspowy i beztroskę dzieci.
Zaczarowane Wzgórze to marzenie, które trwa i które z powodzeniem wciąga w magiczny świat każdego, kto je odwiedzi. Obłędna kuchnia sprawia, że zaspokojone zostają wszystkie zmysły. Przez kilka dni pobytu w tym niezwykłym miejscu, poczuliśmy się niesamowicie dobrze. Doświadczyliśmy wspaniałej gościnności, odpoczywaliśmy z całych sił i co najważniejsze, odkryliśmy to, co już od jakiegoś czasu czuliśmy. Relacja między człowiekiem i koniem może wyglądać pięknie. Może być mądra i dobra. Tak jak całe Zaczarowane Wzgórze, które ma w sobie potężną dawkę pozytywnych myśli, emocji i ciepła.