Osobno razem

Trwa wojna. Nasz przeciwnik jest przebiegły i inteligentny. Wykorzystał naszą potrzebę bliskości z drugim człowiekiem. Zamienił nas w śmiercionośną broń. Bez naszej zgody i wiedzy. Staliśmy się zagrożeniem dla tych, których kochamy, dla każdej napotkanej osoby. Narasta niepokój, niepewność, strach. Jednocześnie nasze zmysły zaczynają wariować, skoro nie widać zagrożenia, to może go nie ma?

Trwa wojna. Najtrudniejsza, bo niewidoczna. Gdyby codziennie spadały bomby nikt nie spotykałby się ze znajomi, nie biegałby po niepotrzebne produkty do sklepu, firmy zamknęły by swoje biura, urzędy zaprzestałyby pracy. Gdyby na każdym rogu stał żołnierz z karabinem gotowym do strzału, nie pozwolilibyśmy naszym dzieciom na zabawy z kolegami, zrezygnowalibyśmy z zakupu czekolady czy ulubionego kremu do twarzy. Nie planowalibyśmy remontu mieszkania, czy wyjazdu do Sopotu.

Trwa wojna. Bomby spadają po cichu. Niewidoczne. Bezgłośne. Wróg, który nie potrzebuje odpoczynku, werbuje nowych żołnierzy. Nieświadomą armię. Wypełnia naszą rzeczywistość, nasze rozmowy, myśli i sny. On tu jest.

Trwa wojna. Ofiary umierają samotnie, z dala od bliskich. Bez dotyku drugiego człowieka. Ot taki paradoks. Okrutny żart naszego wroga.

Trwa wojna. Możemy ją wygrać. Musimy tylko bardzo chcieć. Wszystko zależy od naszych decyzji. Wszystko zależy on nas.
To my jesteśmy armią, która może powstrzymać wroga. Wystarczy zostać w domu! Tak naprawdę, bez ściemy. Zostać i nie dać się zwerbować wrogowi. Wygramy tą wojnę razem będąc osobno!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s